Sauny stają się coraz bardziej popularne. Coraz więcej osób chce korzystać z ich dobrodziejskich właściwości. Odwiedzamy je, rekreacyjnie - przy okazji pobytu w SPA czy na basenie lub bierzemy udział w ceremoniach saunowych prowadzonych przez saunamistrza. Decydując się na odwiedzenie sauny, powinniśmy pamiętać o kilku ważnych zasadach takich jak: wzięcie prysznica zarówno przed, jak i po skorzystaniu z sauny, czy zachowaniu spokoju, aby nie przeszkadzać innym. Optymalny czas jednorazowego wejścia do sauny to 10-15 minut, jednakże musimy przy tym wziąć pod uwagę nasze predyspozycje zdrowotne. Oczywistym wydaje się to, że powinniśmy zabrać ze sobą ręcznik, jednak niezmiernie istotny jest materiał z jakiego został on wykonany.
Dlaczego ręcznik poliestrowy definitywnie NIE nadaje się do sauny?
Ręczniki poliestrowe w świecie saunowym nazywane są „ręcznikami plastikowymi”. Jak powszechnie wiadomo, plastik rozpoczyna proces topienia się już w temperaturze 30-40 stopni. W saunie temperatura rośnie do 80-110C.Gdy wchodzimy do sauny, mając na sobie ręcznik poliestrowy – najprościej mówiąc , szkodzimy swojemu zdrowiu oraz zdrowiu innych. Ręcznik poliestrowy potraktowany nadmiernie wysoką temperaturą, zaczyna proces wydzielania lotnych związków chemicznych. Efekt jest taki, że zamiast oddychać czystym powietrzem oraz czerpać korzyści zdrowotne z pobytu w saunie, szkodzimy sobie i innym. Utleniające się substancje wydzielane z plastikowych ręczników dostają się do naszego organizmu przez usta, nos oraz przez otwarte pory skóry. Skutkiem tego mogą być przykładowo podrażnienia górnych dróg oddechowych bądź skóry.
Okrywając się w saunie ręcznikiem poliestrowym , a jeszcze gorzej – wchodząc do sauny w kostiumie kąpielowym – tworzymy doskonałe warunki do mnożenia się grzybów i bakterii w naszym organizmie. Ręczniki poliestrowe mają wyjątkowo niską higroskopijność, nie są higieniczne. Podczas pocenia , uaktywnia się praca gruczołów łojowych – organizm wydziela substancje, których chce się pozbyć. Ciało okryte poliestrem nie ma możliwości pozbycia się toksyn, ponieważ hamuje on tą czynność. Ręcznik poliestrowy, czy też kostium kąpielowy zaczyna się topić, przyklejać do naszego ciała. Proces termoregulacji jest zachwiany. Efekt - jesteśmy „otuleni” tym z czego organizm chciał nas oczyścić. Dodatkowo brak właściwej termoregulacji grozi przegrzaniem organizmu, a od tego już tylko krok do mało przyjemnych skutków ubocznych: ból głowy, przyśpieszona akcja serca, omdlenia…
A więc, jaki ręcznik powinniśmy wybrać?
Na początek, aby wprowadzić Was w klimat poprawnego saunowania, poznajcie dwie najważniejsze zasady: „Całe ciało kładziemy na ręczniku” i „Żadna część ciała nie może dotykać desek”. Wybierając się do sauny koniecznie zabierzmy ze sobą BAWEŁNIANY RĘCZNIK. Pamiętajmy o tym, aby mieć ze sobą dodatkowy, który położymy pod stopy. Jeśli decydujemy się na saunowanie nago - rozkładamy ręcznik na deskach, na których chcemy usiąść, pamiętając, aby fragment znalazł się za plecami. Drugi ręcznik kładziemy pod stopy. Często zapominamy o stopach i plecach, a to także części ciała, które odprowadzają pot. Jeśli jesteśmy skrępowani – nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zostać w ręczniku. Można wtedy wybrać ręcznik bawełniany o niższej gramaturze, aby ułatwić organizmowi pracę. Tak przygotowani – możemy w pełni korzystać z prozdrowotnego działania sauny. Nie jesteśmy narażeni na żadne podrażnienia, ponieważ włókna bawełniane są przewiewne i antyalergiczne. Organizm, przez otwarte pory - czerpie korzyść z właściwości naturalnych olejków eterycznych. Co ważne, bawełna to naturalne włókno o właściwościach odpornych na działanie wysokich temperatur.
Planując odwiedzenie sauny musimy koniecznie zapoznać się ze składem ręcznika, który chcemy ze sobą zabrać. Nie ma żadnych wątpliwości, że bawełniany jest bezkonkurencyjnym strzałem w dziesiątkę. Gdy będziemy korzystać z kąpieli saunowych w właściwy sposób, nasz organizm na pewno odwdzięczy się nam świetnym samopoczuciem oraz dobrym zdrowiem.
